Koszt inwestycji jest duży, ale zakładany efekt ekologiczny doprawdy imponujący: emisja NOx zostanie zredukowana z 400 na 170 mg/Nm3, siarki z 1300 na 160 mg/Nm3, , a pyłów z 100 do 25 mg/Nm3.

W ECO dobiegają końca przygotowania do rozpoczęcia budowy instalacji odsiarczania i odpylania kotłów zainstalowanych w opolskiej elektrociepłowni.

- Zakładamy budowę takich instalacji na kotłach OR40 i WR25 nr 3 w Opolu przy Harcerskiej 15 – mówi Mirosław Romanowicz Członek Zarządu ds. Operacyjnych ECO SA – W osobnym postępowaniu przetargowym szukać będziemy wykonawcy instalacji odazotowania.

Dotychczas odbyło się już kilka spotkań w formule dialogu technicznego, aby zbadać wszystkie dostępne na rynku technologie. Wybór najlepszej technologii nie jest jednak sprawą jednoznaczną, ponieważ proponowane technologie są technologiami młodymi i tym samym i brakuje danych dotyczących długoterminowego funkcjonowania i związanych z tym kosztów. ECO zakłada, że w zakresie odsiarczania wykorzystana zostanie metoda półsucha. Do redukcji siarki w spalinach wykorzystane będzie wapno, a odpadem będzie mieszanka gipsu i pyłu. Zabudowany zostanie reaktor odsiarczający i rozbudowane będą instalacje odpylania. Wg przyjętych założeń 100% spalin będzie przechodzić przez filtry workowe. Odazotowanie odbywać się będzie poprzez wtrysk substancji redukującej NOx do komory spalania. ECO wykorzysta albo wodę amoniakalną, albo mocznik. W tym zakresie nie ma jeszcze rozstrzygnięcia, bo obie technologie dają gwarancję redukcji NOx do wymaganych poziomów. W minionych latach na kotłach w Opolu prowadzone były badania naukowe, a ich wyniki okazały się obiecujące.

Niezależnie od prowadzonych w ECO prac przygotowawczych do budowy instalacji odsiarczania i odazotowania, na terenie elektrociepłowni przy ul. Harcerskiej prowadzony jest kolejny projekt badawczy w tym zakresie.

- Na kotle WR25 nr 4, wspólnie z konsorcjum Instytutu Energetyki i firmy Budimex prowadzimy projekt badawczy zakładający odsiarczanie i odazotowanie w jednym procesie – mówi Mirosław Romanowicz – jeśli wyniki tych badań potwierdzą założenia, to będziemy mieli nowatorską i rewolucyjną technologię. Niestety na wyniki tych badań musimy poczekać do listopada. Jest to jednak termin, który nie wyklucza udziału konsorcjum w postępowaniu.

Wydatki na modernizacje w zakresie ochrony środowiska, choć spore, nie będą miały znaczącego wpływu na ceny w branży ciepłowniczej. Dominującym elementem wpływającym na ceny ciepła pozostają wciąż koszty paliwa na rynkach lokalnych i światowych, jak również koszt zakupu uprawnień do emisji CO2. W ostatnim czasie ECO przeprowadziło szereg inwestycji redukujących ponad czterokrotnie emisję pyłu we wszystkich użytkowanych instalacjach, co nie odbiło się na cenach dla klientów. Natomiast z tytułu spełnienia wymagań konkluzji BAT globalnie należy spodziewać się raczej oszczędności w zakresie kosztów społecznych, np. w obszarze służby zdrowia, z tytułu ograniczenia negatywnego wpływu na środowisko naturalne.